Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego wciąż nie udaje Ci się odnieść sukcesu, a może zdarza się Tobie nie osiągać zamierzonych celów? W przeszłości to pytanie spędzało mi sen z powiek. Czytałem bardzo dużo książek, oglądałem różne wystąpienia osób powszechnie uznawanych za autorytety w kontekście rozwoju osobistego i nic. No może nie do końca było to takie absolutnie nic, ponieważ postęp był zauważalny, ale na pewno nie towarzyszyło mi uczucie spełnienia. Dlaczego tak się dzieje? Dla mnie istnieją głównie dwa powody. Pierwszy, który dziś chciałbym dla Was omówić jest „Paradigm”. Drugi to lista 31 przyczyn porażki, autorstwa Napoleona Hilla. Więcej na temat tej listy będziesz mógł przeczytać w kolejnym wpisie.
„Paradigm” w tłumaczeniu na język polski to paradygmat, czyli zbiór pojęć i teorii tworzących podstawy danej nauki. Teorię i pojęcia tworzące paradygmat uznaje się za bezdyskusyjne. Najzabawniejszą rzeczą związaną z tą definicją jest to, iż jak wiemy z historii istnieje wiele paradygmatów, które z czasem zostały zmodyfikowane, a nawet obalone. Moim ulubionym jest paradygmat związany z twierdzeniem, iż ziemia jest płaska. Niegdyś wierzono, iż ziemia jest płaskim dyskiem położonym na grzbiecie wielkiego żółwia, przemierzającego kosmos. Dziś może się to wydawać śmieszne, ale przez wiele lat właśnie ta teoria była uznawana za paradygmat.
Aby zmienić swoje życie musisz zmienić swój paradygmat.
Zaryzykowałbym stwierdzenie, iż większość, a nawet wszyscy, którzy zmagają się z osiągnieciem sukcesu lub z jakimkolwiek innym wyzwaniem, posługują się tym samym paradygmatem, czyli zestawem swoich przekonań, umiejętności oraz innych nabytych uwarunkowań. Większość rad ludzi sukcesu z jakimi miałem okazję się zapoznać w pewnym stopniu odwołuje się do paradygmatów. Mam tu na myśli postacie takie jak: Napoleon Hill, Bob Proctor, Tony Robbins, a nawet Benjamin Franklin. Sukces to bardzo szerokie pojęcie i paradygmat człowieka na sukces może różnić się w zależności od obszaru w jakim chcemy go osiągnąć.
Kiedy powinieneś zmienić swój paradygmat?
Wszystko zaczyna się od podjęcia decyzji. Czym tak naprawdę jest decyzja? Ja lubię podchodzić do decyzji jak do punktu w czasie, w którym zdecydowałem się wprowadzić zmianę. Sformułowanie – „powinienem trochę schudnąć”, nie jest decyzją. Takie stwierdzenie nic nie wniesie do mojego życia. Natomiast jeśli powiem – „z przyczyn zdrowotnych zdecydowałem się pozbyć 10 kilogramów”, to już nie to samo co wcześniejsze sformułowanie. W tym zdaniu zawarta jest determinacja do osiągnięcia celu oraz powód, dlaczego zdecydowałem się to zrobić.
Dla mnie tak sformułowany cel oznacza, iż zdecydowałem się na pozbycie określonej ilości kilogramów. A co za tym idzie? Mianowicie to, iż rozpoczynam działania tak szybko, jak to możliwe, które mają na celu wprowadzenie tej decyzji w życie. A co, jeśli mi się nie uda? Będę musiał wprowadzić inne rozwiązania lub skorzystać z pomocy kogoś kto to zrobił. A jeśli to nie pomoże to będę musiał ponownie poszukać innego rozwiązania.
Co powstrzymuje Cię przed podjęciem decyzji?
Dziś bardzo łatwo jest mi odpowiedzieć na to pytanie. Strach, niepewność, stres związany ze zmianą. Powodów może być całe mnóstwo, choć tak naprawdę większość sprowadza się do braku wizji, jak możemy zrealizować nasz cel. Kiedy się nad tym zastanowimy to może się wydawać całkiem zabawne.
Czy Twoim zdaniem Thomas Edison wiedział od samego początku jak stworzyć żarówkę? Jeśli by tak było, to nie odkryłby ponad tysiąc sposobów jak tego nie zrobić.
Innymi słowy, strategiczne decyzje, które podejmujemy w naszym życiu zawsze będą zawierały element niepewności. Dlatego należy pozbyć się paraliżującego strachu, obrać kierunek na cel i nie spuszczać go z oczu, aż do jego osiągnięcia. Jeśli przy tym nauczysz się czerpać radość z podróży w jakiej uczestniczysz, to będziesz prawdziwym zwycięzcą i tego właśnie Ci życzę!
Dziś miałem nadzieję napisać o jednej z ważnych decyzji, którą udało mi się wprowadzić w życie, ale pandemia związana z Coronaviusem (COVID-19) pokrzyżowała moje plany. W praktyce oznacza to, iż muszę znaleźć nowe rozwiązanie, które pomoże mi zrealizować mój cel. A jak Wam idzie realizacja Waszych celów? Czy Wam też Coronavirus wywrócił życie do góry nogami?